Gorlickie rekonstrukcje bitew przyciągają uczestników z całej Europy
W tegorocznej rekonstrukcji historycznej Bitwy pod Gorlicami, zorganizowanej w Sękowej, udział wzięło ponad 300 rekonstruktorów i statystów z Polski, Czech oraz Słowacji. Wydarzenie to nigdy wcześniej nie było tak spektakularne, a przyczynił się do tego fakt, że organizatorzy przykładali ogromną wagę do zachowania autentycznych szczegółów. Co więcej, narracja prowadzona przez prof. Andrzeja Olejkę była pełna odniesień do współczesności, co wskazywało na związki między wydarzeniami z przeszłości a obecną sytuacją na świecie.
Uczestnicy przyjeżdżali nie tylko z pobliskich powiatów, ale również z miejsc położonych znacznie dalej, a nawet spoza granic Polski – byli wśród nich mieszkańcy Przemyśla i Gdańska. Wszyscy zgromadzili się z jednym celem: chcieli brać aktywny udział w kolejnej odsłonie rekonstrukcji Bitwy pod Gorlicami, która jest organizowana od 2011 roku. Inicjatorem był pragnienie przypomnienia o tych ważnych dla historii Europy wydarzeniach, które miały miejsce na gorlickiej ziemi.
Każdym rokiem zainteresowanie tym historycznym przedsięwzięciem rosło. Sękową odwiedzało coraz więcej grup, a niektóre z nich dostosowywały swój kalendarz do terminu widowiska w Gorlickiem. Rozrastająca się skala wydarzenia zmusiła organizatorów do przeniesienia rekonstrukcji na łąki położone naprzeciwko pierwotnej lokalizacji. Ta zmiana okazała się strzałem w dziesiątkę – pagórkowaty teren idealnie wpasował się w scenografię wydarzenia. Wprowadzono również modyfikacje w scenariuszu, aby obejmował on odniesienia nie tylko do bitew sprzed stu lat, ale także do obecnych konfliktów. Przykładem może być sytuacja na wschodzie, gdzie Rosja zaatakowała Ukrainę.